Ahh... PEGI :3

Producent: Milestone
Wydawca: Black Bean Games
Wydawca PL: Licomp Empirical Multimedia
Światowa data premiery: 03.06.2005
Data wydania w Polsce: 18.11.2005

S.C.A.R. to gra, w której zasiadamy za kółkiem jednego z modeli włoskich "perełek" i startujemy w zawodach. Nasze zadanie jest bardzo proste - mamy zostać najlepszym kierowcą. Niby proste zadanie, ale to tylko pozory.
Główny aspekt gry, czyli zawody, jest bardzo dobrze wykonany. Mamy przed sobą 6 lig - od amatora do profesjonalisty, w których każda jest podzielona na 3 cykle - dwa cykle z wyścigami na 3 okrążenia (zwykle nieskomplikowane trasy) oraz mistrzostwa, czyli wyścigi na 6 okrążeń po dość trudnych trasach. Każda liga jest zwieńczona finałem, czyli walką o puchar na bardzo trudnym i długim torze, gdzie musimy przetrwać aż 9 okrążeń. Za ukończenie jednego cyklu dostajemy zasłużone trofeum i trochę nagród za nasz wysiłek w postaci odblokowania nowej Alfy, trasy czy części ubioru.

W S.C.A.R. został wprowadzony nowy element do rozgrywki, a mianowicie kreowanie naszego kierowcy. Podczas wyścigów zdobywamy punkty XP, za które także otrzymujemy nagrody.
Ponadto punkty XP są potrzebne, aby osiągnąć wyższy level kierowcy. Wzbijając się level wyżej dostajemy część sportowego ubioru, aby dodać jakieś specjały jak zwiększenie kondycji auta czy życia kierowcy, a także możemy poprawić umiejętności kierowcy takie jak zdolność przyspieszania, kierowania autem czy wywierania presji na przeciwnikach.


Nie ważne - czym? Ważne - jak?

Dodatkowo możemy zmierzyć się w jednym z kilku cyklów wyzwań - od banalnych (Brąz) do ultra-zaawansowanych (Platyna). Zadania jakie są nam postawione, to m.in. fotoradary (musimy osiągnąć wyższą prędkość niż zalecana), wyprzedzić przeciwnika, który jest o 5 klas wyżej czy też dojechać w jednym kawałku do mety, jadąc z grupką przeciwników i słabym pancerzem auta.
Dla przeciętnego gracza te próby mogą stanowić spore wyzwanie.


Chyba już czas na emeryturę.

Nadszedł czas, aby przejść do najważniejszej części w grach wyścigowych, a mianowicie - aut.
Do naszej dyspozycji zostało nam oddane 26 modeli spod włoskiego emblematu.
Możemy przejechać się uliczną 147, 156, GTV, 8C Competizione czy też takimi legendami jak 75 Evoluzione Turbo czy 155 V6 Ti z '96. Każdy model wykonany jest z największą starannością, także oczy nie rozbolą od słabej jakości modeli - bo takich tu po prostu nie ma. Oczywiście dbajmy o naszą "perełkę" podczas wyścigu - ze zniszczonym tyłem, światłami czy też oberwanym zderzakiem niezbyt przyjemnie się jeździ.


No i gdzie ten obiecany tor?

Teraz czas na jedną z lepszych części w tej grze, czyli trasy. A jest ich tutaj całkiem sporo.
Możemy zwiedzić słynne włoskie lokacje, takie jak: Milan, Wenecja, Toskania czy Campania lub wypróbować się na jednym ze słynnych torów wyścigowych takich jak: Hockenheim Ring, Donington Park czy Laguna Seca.


#współczesność #takietamztoru #pierwszy #selfie #swag

Kolejnym elementem o którym warto tu wspomnieć jest grafika:



Jak na swoje lata grafika wypada naprawdę nieźle. Patrząc na fotkę powyżej nie ma się do czego uczepić. Ale nie do końca. Gra posiada źle skalibrowane rozdzielczości i nawet 1280x1024 wygląda jak 800x600. No i słaby antialiasing.


Oops! Trochę wczoraj zabalowałem.

Nowością w tej produkcji jest tzw. Tiger Effect. Pozwala on na cofnięcie czasu, jeżeli wypadniemy poza trasę lub spowodujemy kolizję, w której nasze auto jest skazane na lawetę. Jednak należy korzystać z niego rozważnie, bo łatwo go zużyć, a później, jak jest potrzebny, to go nie ma.


A, to tam trzeba było skręcić!

Wypowiem się teraz o sztucznej inteligencji naszych rywali. Otóż jest ona... na mistrzowskim poziomie. Nasi rywale od początku nie dają sobie w kaszę dmuchać i zaciekle, ale z opanowaniem kierują swoimi autami. Jednak, aby gra przypominała typowe zawody Touring Cars, to jednak czasami rywal nasz najwyczajniej w świecie zacznie się ślizgać, traci kontrolę nad autem i albo ląduje na barierce albo wykręci fantastyczne 180°, aby po chwili kontynuować swoją jazdę.
Kolizje wyglądają nawet ładnie, ale pomimo tego, że mogą sprowadzić na nas niebezpieczeństwo zderzenia się, to jednak mając odpowiednie umiejętności jesteśmy w stanie ominąć te żywe przeszkody.


Ot, zwykła przejażdżka.

Na koniec wspomnę o muzyce. Właściwie, to jest jej mało, bo występuje tylko w menu - jakaś wyklejona melodia w programie muzycznym z akompaniamentem sampli, nic specjalnego, ale źle nie jest. Z muzyki podczas zawodów zrezygnowano - nic dziwnego. Widział ktoś chociażby zawody DTM z muzyką? To by tylko zepsuło klimat i brzmienie tych wysokoprężnych, sześcio-vanosowych silników.
No dobra, to by było tyle o grze. Na koniec łapcie fotkę auta-legendy w specyfikacji Pro:



Plusy gry:
- rewelacyjne i wiernie odwzorowane modele aut
- wiernie odwzorowane trasy
- zaawansowane A.I. na wysokim poziomie
- model zniszczeń
- świetne wyzwania przygotowane przez developerów
- rewelacyjny i w pełni zorganizowany cykl zawodów

Neutrum:
- menu
- muzyka

Minusy gry:
- słabo skalibrowane rozdzielczości
- trochę mierne wygładzanie tekstur

Podsumowanie:
Grafika: 9/10
Audio: 7/10
Grywalność: 9/10

Ocena: 7,66

Od siebie: Dla fanów Alfy Romeo i emocjonujących wyścigów ta gra to po prostu pozycja obowiązkowa.

P.S.: To moja trzecia wersja tejże recenzji. Poprzednie poszły się kochać z crashem przeglądarki, ale tak to jest, jak się pisze z Xperii.

Ostatnio edytowany przez NEPTUN3R (2017-01-08 19:36:16)