Lehrabia - 2011-11-20 15:11:40

Hugo: Gorączka Czarnych Diamentów została wydana w 2004 roku. Jest kontynuacją Hugo 3D.

Najpierw słówko o fabule gry, którą nawet nieuważny obserwator od razu przypisze do innej platformówki, mianowicie Croca. Tak więc nasi starzy, dobrzy kumple Kikurzy zostali porwani przez Scyllę i zaprzęgnięci do pracy w kopalni diamentów, którę wiedźmę mają uczynić (sorry za zwrot) zajepotężną, rozsławić, dać władzę nad światem i tym podobne ple ple ple.

Zajmijmy się menu gry, które ma w tlę o wiele lepszą animacje plaży z patrolem. Mamy nową grę, po której wybiera sie poziom trudności, który nic tak naprawdę nie zmienia, ale o tym potem, wpisywanie kodów,  opcje, twórcóqw i wyjście. W opcjach możemy zmienić głośność muzyki, dźwięków otoczenia, wibracje oraz (nowość) przełączać dźwięk z mono na stereo. Sterowanie w dalszym ciągu modyfikuje się osobnym programem.

Teraz coś odnośnie tych kodów. Chociaż twórcy zmienili co nieco ten system i teraz jeden kod może otwierać poziom, do którego doszliśmy i wszystkie poprzednie, to i tak jest niedopuszczalne, żeby w grze z 2004 roku dalej trzeba było wpisywać kody. Żeby nie szukać przykładów za daleko: w bliźniaku tej gry, Hugo: Czarodziejskie Zwierciadło, istniała możliwość zapisu na czterech slotach, a gra była wydana dwa lata wcześniej - i co, można?

Zajmijmy się interfejsem tej gry. W lewym górnym rogu mamy gębę naszego trollińskiego, obok niego zaś liczbę żyć i zdrowie symbolizowane przez serca - w miarę ratowania Kikurów ten pasek będzie się powiększał. Po prawej mamy liczbę diamentów zebranych, liczbę owych kryształów do zebrania na tym poziomie, a poniżej identyczną listę o Kikurach.

Teraz coś o poziomach - mamy ich w grze 8 i mają nazwy: Palm Beach (Palmowa Plaża), Ślad Starego Kiku, Grota Diamentów, Linia Zaopatrzeniowa, Platforma Wydobywcza, Fabryka Diamentów, Roztapianie i Ucieczka. Oryginalności takiej jak w Hugo 3D tu nie ma. Siedem pierwszych plansz to standardowe łażenie, a w ostatnim wiejemy przed płomieniami. Może i ostatnie dwa są odpowiedniej długości, ale reszta jest zwyczajnie za krótka.

A jaki jest cel tej szarady, zapytacie? Naszym zadaniem jest przemieścić trolla z tymi samymi umiejętnościami z punktu A do B. Nie jest nic wymagane do ukończenia etapu. Ani diamenty, które tym razem uzupełniają nam życie po etapie, jeśli mamy min. 90%, ani chociaż odpowiednia liczba Kiku, których uwolnienie oznacza checkpoint i dodatkowe życie (tylko trzy sobie po prostu leżą). No dobrze, na 8 trzeba brać klucze które otworzą drzwi dalej, a czy to prawdziwy cel, jak są dwa metry dalej?

Pod względem graficznym gra leży. Silnik jest dokładnie ten sam, ma tylko odrobnę wolniejsze reakcje. Nawet większość trekstur jest ściągnięta z poprzednie części i to w jeszcze gorszej jakości. Co to ma być?

Natomiast audio się bardzo poprawiło. Nie tylko wreszcie jest w tej grze muzyka (chć pozą tą z 7 poziomu nie jest chwytliwa), ale też pojawił się dubbing polski dla 4 postaci: Hugona, Scylli, Don Kroka i Starego Kiku. Odgłosy otoczenia nie są już takie chwalebne, bo większość - poza krokodylami i Kikurami - to zgapa. Szlag mnie by trafił, gdybym to dostał po 10 urodzinach.

Filmiki w grze są tym razem mocniejsze, bo nie wywalają przy uruchomionym Frapsie, ale są i tak w malutkim okienku, więc nic nie widać. Są niestety tylko przed niektórymi poziomami.

Poziom trudności? Nawet nie mówcie tego słowa. Jest tu dokładnie odwrotnie niż w Hugo 3D. Gra jest po prostu dziecinnie łatwa i nawet zasmarkany siedmiolatek z zezem i w szaliku z fan klubu Leopolda w godzinę zda ją na stówę. Natomiast topień trudności wybierany przy nowej grze tylko zmienia wytzymałość niektórych wrogów.

Zanim omówię rodzaje wrogów, których jest w tyej grze 18, nadmienię jeszcze, że za rozwalenie większości z nich dostaniemy diament albo zdrowie.
Kukułka - łaj not? Kto powie, że brudna foliówka robiąca "kuku" może być najbardziej wkurzającym przeciwnikiem w grze? Lata sobie między dziurami na plazach i nie można jej zabić. Poziomy 1 i 5.
Krokodyl Miecznik - zgapiony i tak samo żałosny. Poziomy 1, 2, 4 i 5.
Pterodaktyl - wredna, śmiejąca się, latająca maszkara. Wiesz co masz robić. Poziomy 1-3.
Małpa - rzucacz kokosów, żyje gromadnie i nieruchomo. Poziomy 1 i 2.
Chwast - nawyrzymalszy w grze, przyjmuje jeden cios więcej od innych. Atakuje obracając się i waląc z dyńki co kilka sekund. Poziom 1.
Krab - łazik plaży na etapie 1. Powolny, na pewno trzaśniesz go pierwszy.
Małż - póki zamknięty, wszystko OK. OK? Poziom 1.
Rosiczka - ZGAPAAAA, poziom 2.
Mały pająk - występuje parami na poziomie 2. Atakuje szarżą i wycofaniem.
Krokodyl Strzelec - nic się nie zmienił, poza tym, że ma gorszą broń. Poziomy 2-7.
Krokodyl Wybuchowiec - rzuca w swoim niezbytym szerokim zasięgu dynamitem. Poziomy 3 i 5.
Krokodyl Kilof - odpowiednik Miecznika z poziomu 3.
NIetoperz - zgapaaa, poziom 3.
Duży pająk - atakuje tak jak mały, tylko bokiem i jest jeden. Poziom 3.
Duch - pozbawiono go kapelusza i wsadzono w poziom 3.
Krokodyl Majster - odpowiednik Miecznika z poziomów 5 i 6.
Krokodyl Lekarz - odpowiednik Miecznika z poziomu 7.
Rycerz - niezniszczalny, jedyny wróg na ostatnim poziomie. Ma topór bądź młot.

Natomiast Kiku są w czterech rodzajach:
Płaczek - stoi i beczy. Poziomy 1 i 3-6.
Kujarz - wali kiilofem w ziemię. Poziomy 2 i 3.
Kręcioł - kręci korbą. Poziom 7.
Król - Ucieka i zostawia serca w różnych miejscach. Poziom 8.

Podsumowując, gra ta jest nędzną kontynuacją. Jest za prosta, działa na dokładnie tym samym silniku i dalej jest na kody. Plusem jest lepsze audio. Jeśli na to trafisz, nie graj.

Zalety gry:
- audio

Wady gry:
- grafika
- kody
- poziom trudności
- fizyka
- fabuła

Oceny:
Oryginalność - 1/10
Grafika - 2.5/10
Audio - 5/10
Poziom trudności - 4.5/10
Żywotność - 2/10
Grywalność - 6/10

Ogólna ocena - 3.5/10

SteinbachhĂźtte 1 hale stalowe gliwice Witryna z drewna